|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
paolo
Administrator
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1846
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Świdnica
|
Wysłany: Wto 12:55, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Zdenerwowana blondynka krzyczy do boy'a hotelowego:
- Pan sobie myśli, że jak jestem ze wsi, to może mnie pan wsadzić do tak małego pokoju?!
- Ależ proszę pani, jedziemy na razie windą.
Dwie blondynki chciały zdobyć nagrodę Nobla. Jedna wpadła na genialny pomysł:
- No to może polecimy na Słońce?
Druga odpowiada:
- No coś ty głupia, spalimy się.
- To polecimy w nocy.
Do sklepu wchodzi blondynka i zwraca się do ekspedientki:
- Poproszę episkopat.
- Chyba epidiaskop?
- Proszę pani, to ja podejmuję diecezje!
- Chyba decyzje?
- Niech pani się nie wymądrza! W szkole byłam prymasem!
Policjant zatrzymuje blondynkę:
- "Poproszę prawo jazdy!"
- "A co to jest"
- "To taki kartonik ze zdjęciem uprawniający do prowadzenia pojazdu"
- "Aha, proszę bardzo"
- "Poproszę jeszcze dowód rejestracyjny"
- "E..?"
- "Taki różowy kartonik mówiący o tym, że jest pani właścicielką pojazdu"
- "Aha, proszę"
Policjant zdejmuje spodnie.
Blondynka: "Co, znowu alkomat?"
Przychodzi blondynka do fryzjera i mówi:
- Proszę mnie ostrzyc, ale nie może mi pan ściągnąć walkmana, bo umrę.
Fryzjer strzyże, ale w pewnym momencie trąca słuchawki, które spadają.
Blondynka umiera. Fryzjer podnosi strącone słuchawki i słyszy:
- Wdech, wydech, wdech, wydech...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
major MAN
Moderator
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Wto 15:43, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Zima, legowisko niedźwiedzi. Mały miś budzi starego siwego niedźwiedzia:
- Dziadku, dziadku! Nie mogę zasnąć! Opowiedz mi bajkę!
- Śpij... - Mruczy dziadek miś - Nie czas na bajki.
- To pokaż chociaż teatrzyk!
- No dobrze - Mówi dziadek i sięga za konar. Wyciąga stamtąd dwie ludzkie czaszki wkłada w nie łapy i wyciągając je przed siebie mówi:
- Docencie Malinowski. Co tak hałasuje w zaroślach?
- Eee to pewnie świstaki panie profesorze...
Kubuś mówi do prosiaczka:
- Wiem co się z Tobą stanie, gdy dorośniesz.
- A co czytałeś mój horoskop?
- Nie, książkę kucharską...
Siedzi sobie szczur z chomikiem. Szczur narzeka:
- Nie ma sprawiedliwości na świecie... Popatrz, ty masz futerko, ja mam futerko... ty masz cztery łapki, ja mam cztery łapki... ty masz ogonek, ja mam ogonek... ja mam dwa sterczące ząbki z przodu i ty też... a to ciebie wszyscy głaszczą i kochają, a na mnie polują, sypią trutki i nasyłają koty...
- Bo ty szczurku, masz public relations do d...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
major MAN
Moderator
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Śro 19:35, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajna ironia o Manchesterze United.
Bóg przebacza, Rooney nigdy!
Słynne powiedzenie kibiców Menchesteru.
Manchester United – diabelski, założony w roku 1878 jako Newton Heath L&YR cokolwiek by to miało znaczyć klub piłkarski prowadzony przez Sir Alexa Fergusona. W 2005 roku popularny zespół Czerwonych Diabłów został kupiony przez Glazera, którego kibice nienawidzą.
O klubie
Manchester to największy klub świata, którego kibiców z piekła rodem przybywa z dnia na dzień ze względu na poszerzający się kryzys wiary. W kadrze United nie ma miejsca dla grzecznych, lizusowatych chłopców, za wyjątkiem pewnego portugalczyka – Cristiano Ronaldo. Podobno zawodnik ten został sprowadzony na Old Trafford w celach towarzyskich, by umilać wolne chwile gwiazdom United. Ze względu na swoje delikatne rysy twarzy jest tam traktowany jak kobieta. Po odejściu Davida Beckhama z drużyny, nikt nie chciał zająć jego pozycji, by uniknąć porównań do wielkiego Becksa, więc postanowiono, że nowym pomocnikiem Manchesteru zostanie klubowa ofiara – Ronaldo. Reszta graczy Czerwonych Diabłów to istne dzieci Lucyfera. Paul Scholes ma 666 prawomocnych wyroków za pobicia i włamania, Ryan Giggs to znany manchesterowski diler, a Wayne Rooney to przywódca Młodych Anarchistów znanych ze swojego lewego podejścia do kultury i prawa.
Polak w Manchesterze
W Manchesterze brakowało jednak złodzieja z prawdziwego zdarzenia, człowieka, dla którego żadne radio, czy samochód nie sprawiałyby problemu, skauci United zaczęli więc szukać polskich piłkarzy. Na początku padło na Jerzego Dudka, którego jednak nie pozwolił sprzedać Rafa Benitez. „Widzicie moje Ferrari? Mam je dzięki Jerzemu” – powiedział Hiszpan dla The Sun. Tak więc oczy Sir Alexa zostały skierowane na młodego Tomasza Kuszczaka, który rwał się do pracy dla Diabłów. Tak oto podbisano umowę z wychowankiem Śląska Wrocław i możemy z dumą oglądać pierwszego rodaka w klubie z Old Trafford.
Sklad:
Bramkarze
1. Edwin van der Sar (van der Smar) – syn mechanika z Holandii, takąż rolę pełni w klubie, latający holender.
29. Tomasz Kuszczak (Zuszczak, Wpuszkacz) – zasłynął, gdy prawie obronił arcytrudny strzał w meczu Polski z Kolumbią.
[edytuj]
Obrońcy
2. Gary Neville – kapitan drużyny, który od zawsze chciał grać w ataku jednak trener notorycznie widzi go na prawej obronie.
3. Patrice Evra – pendolino na lewej flance.
4. Gabriel Heinze – zadziornik, grę utrudniają mu włosy których nie może sciąć bo straci swoją moc.
5. Rio Ferdinand – lubiący chodzić na kontrole antydopingowe, trzęsie półświatkiem w Manchesterze.
6. Wes Brown – pomarańczowo-brązowy obrońca.
15. Nemanja Vidić – po skonczeniu interesów na Bałkanach postanowił się rozerwać w Anglii.
22. John O'Shea – może grać wszędzie, nawet na bramce.
27. Mikael Silvestre – niezwykle przystojny Francuz.
[edytuj]
Pomocnicy
7. Cristiano Ronaldo – przystojniak, straszny półpedał, najwięcej czasu spędza w szatni na doskonaleniu fryzur, podglądaniu kolegów i obmacywaniu sie z Ryanem Giggsem. Niezwykle twardy i waleczny, nigdy nie płacze. Atakuje żelem we włosach. Dodatkowo Portugalczyk jest niesamowicie inteligentnym człowiekiem. Swoją wypowiedzią: "Przegraliśmy, ponieważ nie wygraliśmy" zachwycił kibiców Manchesteru United.
11. Ryan Giggs – gra jako jedyny w sukience.
13. Park Ji-Sung – kucharz ekipy.
16. Michael Carrick – pomocnik z super techniką, czerpie swoją grę od Grzesia i Croucha.
18. Paul Scholes – rudzielec, nie jest lubiany przez Polaków.
23. Kieran Richardson – mniejsza wersja Giggsa, niestety nie pozbawiona błędów.
24. Darren Fletcher – kolejny super zwinny pomocnik.
[edytuj]
Napastnicy
8. Wayne Rooney – najlepszy kumpel C. Ronaldo, zanim trafil do klubu „handlował” komórkami. Jego uśmiech zniewala niewiasty.
9. Louis Saha – kiedyś był biały, ale odkąd dorabia w kopalni jest innego koloru.
14. Alan Smith – potomek Adama. Zasłynął z tego, że trafił w piłkę z odległości 50 metrów.
19. Giuseppe Rossi – ponoć robi najlepszą pizzę w mieście. Gra z makaronem na głowie.
20. Ole Gunnar Solskjær – pamięta jeszcze czasy, gdy wokół stadionu jeździły dorożki. Tylko on potrafi wymówić swoje nazwisko.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez major MAN dnia Czw 15:00, 30 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Poter
Pionek Jarma
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Garki
|
Wysłany: Śro 22:56, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
powiem krótko, oprócz komentarzy na temat lizuska (C.Ronaldo) wieje nuda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paolo
Administrator
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1846
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Świdnica
|
Wysłany: Czw 8:55, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Weź major usunął byś chociaż [edytuj] z Wikipedii
"i obmacywaniu sie z Ryanem Giggsem. Niezwykle twardy i waleczny, nigdy nie płacze. Atakuje żelem we włosach."
"Swoją wypowiedzią: "Przegraliśmy, ponieważ nie wygraliśmy" zachwycił kibiców Manchesteru United."
"Ryan Giggs to znany manchesterowski diller"
LoL
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez paolo dnia Czw 12:50, 30 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
jagusia92
Senior
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Czw 11:52, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Legia
Lepiej być pierwszym na wsi, niż drugim w mieście.
Lew Rywin
Klub Piłkarski Legia Warszawa SSA (dawniej CWKS Legia Warszawa) – zespół, który wiele może w polskiej lidze, ale nic nie może poza nią (ta uwaga tyczy się piłkarzy, kibice klubu, jak się okazuje, mogą wszystko i wszędzie). Klub o długich tradycjach wojskowych, starannie pielęgnowanych zarówno przez działaczy jak i publiczność.
Tradycja wojskowa
Kultywowanie tradycji wojskowej przetrwało do naszych czasów. Za PRLu działacze klubu skutecznie werbowali w szeregi armii najlepszych piłkarzy innych zespołów. Aby ci młodzi wysportowani chłopcy nie gnili bezproduktywnie w koszarach, armia odsyłała ich do Legii, gdzie mogli kontynuować sportową karierę, grając przeciwko swoim macierzystym klubom.
Tradycje wojenne kultywują także kibice. W 2007 roku podczas meczu postanowili przyłączyć Litwę do Polski, zaczynając od zajęcia terytorium boiska. Na nic zdały sie protesty UEFA, dopiero groźne pomruki z Brukseli,która przypomniała że Litwa jest członkiem NATO, cofnęły ich na granice. Poza występami za granicą, kibice stołeczni chętnie zajmują się też krajowymi stadionami i okolicznymi ulicami. Trochę kłopotliwa jest dla nich sytuacja, gdy ich drużyna gra akurat u siebie, ale i wtedy mogą pokusić się o jakąś małą rozpierduszkę, albo chociaż pożar (podczas przegranego meczu z Widzewem w 1997).
Stosunek kibiców innych klubów do Legii Warszawa
Chłodny, czasami przechodzący w zdecydowaną niechęć. Nieliczne wyjątki, takie jak Pogoń Szczecin, mają stadiony daleko od Warszawy i w związku z tym są trudne do zwandalizowania przez Legionistów, więc może to jest powodem nici sympatii, która zawiązała się pomiędzy klubami. Poza tym kibice Legii trzymają sztamę z kibicami Olimpii Elbląg, a im wszystkim razem zdaje się, że przyjaźnią się z ultrasami Juventusu Turyn.
Sukcesy sportowe
Legia ma zaskakująco dużo tytułów mistrza Polski. Ich zdecydowana większość została wypracowana na boiskach krajowych, około 100%. Brak sukcesów międzynarodowych właściciele klubu próbują naprawić umiędzynarodowieniem składu, na razie bez rezultatu.
Wisła Kraków
Wisła Kraków - Klub założony jeszcze za Mieszka, zdenerwowanego poziomem reprezentacji Polski w piłce nożnej (która w odróżnieniu od niego nigdy nie zdołała wygrać z Niemcami). Korelację z kadrą są bardzo silne, z Krakowa na mecze reprezentacji wysyła się dosyć sporo mięsa armatniego. Właściwie jest regułą, że piłkarze Wisły lepiej grają w reprezie niż w klubie, aczkolwiek ostatni mecz z Armenią pokazał, dlaczego Wiślacy wywalczyli ledwie ósme miejsce w ligi pożeraczy pomarańczy.
Historia
Kilka dni młodsza od swoich rówieśników z Kałuży, Cracovii. Oba kluby żywią do siebie jakąś szczególną niechęć, mimo, że oba nie bardzo kumają się z Warszawą. Prawdopodobny powód to kradzieże szalików, przeszłość Wisły (jako GTS), przeszłość Cracovii (JudeGang) lub brak zniżki na krakowskie atrakcje turystyczne, co powoduje brak zajęcia dla sfrustrowanej młodzieży. Mówi się, że kibicami Wisły są głównie okoliczne wioski. Tymczasem nie wiadomo w jaki sposób co roku huliganka Wisły zdobywa szaliki i flagi Cracovii na mieście.
Lista 10 ulubionych pseudonimów krakowskiej potęgi:
1.White Star Power [siła drzemie w białych samochodach ciężarowych]
2. Policja [możliwe, że nazwa jest plagiatem]
3. Zwisła
4. Skisła
5. MO
6. #^@%
7. #%^!%#^
8. @%#^%
9. ^@%!
10. K@^!% Wisła
I inne...
Sukcesy
Niewątpliwe:
1. Pokonanie makaroniarzy z Parmy i bradwurstów z Gelsenkirchen. W tym drugim zwycięstwie prawdopodobnie pomógł fakt, że obrońcą Schalke 1:4 był Tomasz Hajto.
2. Awans do grupowej fazy... no nie ligi mistrzów, ale Pucharu UEFA. Tam udało się wygrać nawet jeden mecz. Zawodnicy, którzy w lidze nie byli warty dopłaty, stali się nagle warci więcej niż milion euro.
Wątpliwe:
3. Sprowadzenie pięciu defensywnych pomocników, nie sprowadzając przy tym żadnego ofensywnego. Lukę wypełniali boczni pomocnicy, napastnicy, a nawet boczny obrońca. Czekamy na to kiedy zrobi to bramkarz, trener, rzecznik prasowy, Smok Wawelski czy pan Henio spod budki z piwem.
4. 16 remisów w lidze. Wiśle ciężko wygrać z rywalem, ale równie ciężko z nią wygrać. Fakt, że wygrała z GKSem w przedostatniej kolejce mocno przyczynił sie do faktu, że pomarańczową ligę wygrali kupcy z Lubina.
5. Rekord w ilości zwolnionych trenerów. Na bet24 powstaje zakład, dotyczący ile miesięcy na stanowisku utrzyma się nowy trener Wisły, Maciej Skorża.
6. Nie sprzedanie Pawła Brożka za 1,5 miliona euro, kiedy była taka okazja. Teraz nikt nie chce go wypożyczyć, choćby z dopłatą w postaci brata.
7. Zlekceważenie rozgrywek ligowych i udział w komercyjnym turnieju w Chicago. Ze względu na ogólne machloje w polskiej piłce, Wisła zgodę na wyjazd i przesuniecie meczu z Górnikiem dostała.
Sens istnienia
Awans do grupowej fazy ligi mistrzów. Obecnie plan przesunięty mocno w czasie
Kadra
Bramkarze
1. Emillian Dolha - Tak właściwie to już w Lechu, ale Wisła jest gotów, by odwołać się do każdej możliwej instancji, by piłkarza odzyskać. Lub chociaż skutecznie zatruć mu życie.
81. Mariusz Pawełek - Wcale nie gorszy od powyższego. I lojalniejszy. Przyszedł z sąsiedniej rzeki, Odry.
xx. "Trzeci bramkarz" - W Wiśle zazwyczaj jakiś junior, obowiązkowo kompromitujący się w pierwszym meczu, w którym dostanie szansę. Jeśli jednak leśne dziadki zasądzą na korzyść Kuchenkorza spór o Dolhę, Wisła będzie posiadać pierwszego bramkarza i dwóch tzw. "trzecich" bramkarzy.
Obrońcy
3. Mariusz Magiera - Wypożyczony do ŁKS-u Łódź, wrócił, i jak się okazało, ma największego spida ze wszystkich zawodników.
17. Marek Zieńczuk - Przemianowany na obrońcę w celu uniknięcia dalszych kompromitacji jako pomocnik. Ostatnio Marek nie dał się wypożyczyć do Groclinu, co wzbudziło rozpacz kibiców chorągiewek.
25. Cleber - Król strzelców Wisły Kraków na jesień. Przerabia opony na korki piłkarskie.
6. Arkadiusz Głowacki - Człowiek-pech... A to coś złamie, a to dostanie głupią kartkę lub wbije samobója. Wszystkie winy ponosi nie ze swojej winy.
13. Adam Kokoszka - Człowiek, który więcej czasu jako podstawowy zawodnik spędzi w kadrze, niż w klubie. Ponoć ma dość, ale po skuciu go łańcuchami na X (gdzie przesiaduje jego matka) wszystko powinno być ok.
2. Michael Thwaite - No tak, reprezentant Australii. I autor widowiskowego zwodu w meczu 100-lecia. Korzyści z jego pozyskania są niewspółmierne do kosztów, objeżdżany bezczelnie w meczu z Bełchatowem (jesień 2006).
4. Marcin Baszczyński - Pewny punkt drużyny, aczkolwiek często tylko przy ustalaniu składu. Jego największe zasługi w rundzie wiosennej 2007: Czerwona kartka za wymach w meczu z Odrą i wywalenie (już na zawsze) z drużyny Nikoli Mijlailovica. Rzecz poszła o niewypastowane korki, rzekomo ubrudzone trawą przez braci Brożków.
26. Przemysław Rygielski - Nie wiadomo, czy powinien on nas obchodzić, skoro idzie na wypożyczenie do Lechii. Szkoda, bo Baszczyński nie jest z żelaza, a samobójstwem byłoby po raz kolejny dawać Pi Brożka na prawą obronę.
Pomocnicy
5. Kamil Kosowski - Rozbijał się po niemieckich, angielskich i włoskich pipidówach by wrócić. W okresie przyg. sezonu 07/08 zdążył już złapać dwie kontuzje. Właściciele kasyn tęsknili za nim.
8. Piotr Brożek - Ma parę wyczynów na koncie, w tym zabieganie młodszego Bronowickiego na śmierć w drugiej połowie meczu z Ległą.
20. Mauro Cantoro - Kiedyś wymiatacz klubowych boisk, teraz co najwyżej zamiatacz klubowych budynków. Ostatnio wsławił się kontuzją po trzech minutach gry.
44. Dariusz Dudka - lewy obrońca, środkowy obrońca, defensywny pomocnik a w ostatnim meczu ligowym z GKS Bot - ofensywny pomocnik. Jak sam mówił po wcześniejszej klęsce z Groclinem: "Ale jakiś ofensywny pomocnik by się jednak, k***a, przydał".
7. Radosław Sobolewski - Znakiem firmowym tego piłkarza jest złapanie kontuzji bądź czerwonej kartki w krytycznym momencie dla drużyny.
77. Jacob Burns - Nowy trener okazał się rasistą i polecił wiślackiemu kangurowi spieprzać w podskokach. Główny lizus Dana Petrescu.
16. Tomas Jirsak - Miał być ofensywnym pomocnikiem, tymczasem po zbadaniu sprawy przez Wywiad Chorągiewek Wiślackich okazało się, że jest takim ni to ofensywnym, ni to defensywnym. Bardzo pracowity, miejmy nadzieję, że nie zechce nigdy spróbować gry w kasynie. Jak spróbuje - po nim.
24. Krzysztof Mączyński - Nadzieja wiślackiej piłki. Ale już zdążył złapać kontuzje.
27. Dawid Kubowicz - Jak wyżej. Dobry, ale wobec zatrzęsienia defensywnych pomocników w Wiśle - jest w Iej drużyny tylko na nauki.
15. Konrad Gołoś - Wypożyczony, w Górniku Zabrze. Po co? Skorża kazał, i może lepiej dla wszystkich, że tak się stało.
9. Rafał Boguski - Wypożyczony do GKS B., skąd włodarze klubu musieli go siłą wyrywać. Ponoć na bocznym boisku w Bełchatowie są jeszcze ślady zębów, kiedy to Głowacki na spółę z Pawełkiem pakowali Rafała w bagażnik czarnego Audi Arka.
10. Jean Paulista - Wszędzie dobrze, ale nigdzie najlepiej. Jednym zwodem potrafił obejść całą... szkołę.
Napastnicy
23. Paweł Brożek - Bohater każdego internetowego forum w Polsce, w którym jest temat o Wiśle Kraków. Swoją celnością skrócił kontrakty już pięciu szkoleniowcom.
19. Patryk Małecki - Strzelił bramkę Górnikowi by następnego dnia złamać nogę w wewnętrznej gierce. Może w tym sezonie będzie miał więcej szczęścia.
21. Piotr Ćwielong - Przyszedł jako spłata długów. Kibice zaproponowali mu wspólną składkę na fryzjera już podczas negocjacji kontraktu. Mamy nadzieję, że wie co robi, biorąc numer 21.
18. Andrzej Niedzielan - O tak, wreszcie ktoś, z kim Kosa może poszaleć po kasynach. Zbiera największą flotę w lidze pomarańczy. Ostatnio popijał oranżadę na trybunach w lidze holenderskiej.
22. Grzegorz Kmiecik - Żal.pl, wypożyczony do Zagłębie SosnowiecZagłębia Sosnowiec]]. Będąc na wypożyczeniu w ŁKS-ie strzelił bramkę rogalem z lewej sznurówki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
major MAN
Moderator
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Wto 18:21, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
najlepsze kawały bez sensu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sqrcyk
Junior
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Dębica
|
Wysłany: Wto 19:45, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
zdarzenie autentyczne które przytrafiło się bratu mojego kolegi:
Pewnego dnia gość kupił sobie radio do samochodu. Po nabyciu go poszedł na parking przed blokiem gdzie stała jego bryka. Gdy montował radio słyszał z zewnątrz dziwne odgłosy i czuł telepanie samochodem. Wychodzi na zewnątrz i patrzy a tam koleś koło my z bryki odkręca.Pyta kolesia:
- Co ty tu k.... robisz??
- jak ty kradniesz radio to ja sobie wezme koło
A tutaj coś co mnie rozbawiło : [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|